wtorek, 22 stycznia 2008

ROZDZIAŁ XXXIV

07.05.2007 Poniedziałek
Lata szkolne Kondzia: jak chodziłem do ogólniaka, to były jaja. Pamiętam jak raz była bomba w szkole- wszyscy wiedzieli kto zadzwonił, dlaczego i skąd. Ale policja nic nie wiedziała. No i robią zebranie na auli i mówią : śledztwo trwa, mamy już podejrzanych! A z tyłu auli młody Majonez woła: „Pierdolisz!”. To były czasy. Kiedyś mnie Janik złapał na korytarzu, on był wtedy pedagogiem szkolnym, i pyta się : „Nie nadużywasz czasem alkoholu?” , „Nie, ale jak pan psor ma trawkę, to chętnie se zapalę”. Janika zatkało. Tacy byliśmy. A Kania ,raz przyszedł do szkoły cały poobijany, ryj obity potężnie, się okazało że na jakiejś imprezie się do panny dobierał i ta go tak urządziła. Ale był śmiech.
"Giewont!, nawet krzyż widać," mówi nasz ulubiony rajdowiec.
Krzyż to plamka na zdjęciu :))). Zdjęcie przedstawia Finsteraarhorn, 4273, Alpy.

08.05.2007 Wtorek
Artur mówi do red. JH : Ciebie to obalą trzy piwa, mnie dopiero sześć! Te lżejsze tatra pils , takie. Dobrze wiedzieć Artur, opiję Cię kiedyś, mówi redaktor JH. Nie radzę, już był taki jeden co mnie próbował opić, znajomy, to źle skończył. Piliśmy wódkę i dużo mi dało to ,że się przespałem godzinę i byłem jak nowonarodzony dzięki temu, i mogłem go wziąć na plecy i wynieść. Piliśmy wtedy po 0,7 na głowę. To był zakład kto więcej wytrzyma. Ale potem przez miesiąc nie mogliśmy patrzeć na alkohol. Wiesz syndrom dnia poprzedniego to jest straszna rzecz. To kiedy Artur miałeś ostatni raz kaca? Po sylwestrówce. Tańczyłem tylko przytulańce albo pogo He, he .
Raz byłem na imprezie techno w Warszawie, w takim klubie Ground Zero. To jest taki klub zrobiony w schronie przeciwatomowym , dwie przecznice od Pałacu Kultury i Nauki. Ja tam byłem na Maanamie, Perfekcie, T.Love, raz się dałem namówić na imprezę techno i wytrzymałem 20 minut. Tam musi być dobra klimatyzacja, nie? No, oczywiście!!!
( w klubie nie ma klimatyzacji i nigdy nie było-ze strony internetowej klubu). Klimatyzacja ciągnie o życie, ale akustyka jest kiepska , bo to beton, nie? To jest ulica Grójecka? Kurde nie wiem już sam. Warszawie jedna Grójecka jest na Targówku, 2 Grójeckie są na Pradze, i stara Grójecka jest właśnie koło Pałacu kultury.
A listę przebojów prowadziłem z Bodziem, pierwsze 2 tygodnie leciały propozycje, potem ludzie kartki wysyłali, dzwonili z propozycjami. Prędzej niż muzycy to się do nas firmy płytowe ustawiały , np. Universal , Sony . Pamiętam jak wyszła pierwsza płyta Górniak , no i firma od razu wysyłała do nas single promocyjne dzień w dzień, jakieś tam dżingle, wiesz. Teraz to z muzyki żyje więcej ludzi niż z prostytucji.
Raz przyjechał do nas Niedźwiedzki! Prowadził listę, panna Basieńka go załatwiła, ona wcześniej robiła w trójce, potem u nas, i go znała. Basia Auguścik(po wnikliwych poszukiwaniach nie znaleziono takiej persony). Ona była w latach 80-tych jednym z takich wyszukiwaczy płyt, wtedy nie było kompaktów, i ona w studiu później zgrywała to na taśmy.
Z kim prowadził tę listę z tobą? Nie sam, ale wiesz szpieg był coś tam się z tego nagrało. Co to jest szpieg? To np. połączone ze sobą trzy magnetowidy i mają tylko wejście audio i Ida w long playu. Jak walniesz coś w radio, to się prokurator przypieprzy, ale dowód musi mieć nagrany. Od tego są szpiegi w radio.
Mamy plan wyjść razem na Grojec w ten weekend, co Ty na to?
Grojec jest ładny, wyjście jest proste, a wy palicie obaj? Nie. To dobrze bo byście musieli przestać palić na 2 dni przed wyjściem, bo zadyszki moglibyście dostać!!
Ja miałem z Cadrem WOS, myśmy mu jaja robili, myśmy mu raz taki dowcip zrobili:
Były wtedy sklepy ze śmiesznymi rzeczami i było tam gówno w sprayu, wyglądało jak gówno, smakowało jak czekolada. No i wiesz psiknęliśmy tym w kącie, no i on wchodzi i mówi: „ooo, co to jest?”. A kumpel podchodzi do tego zanurza palec smakuje i mówi: „na mój smak jest to gówno” A Cader tylko do kibla poleciał. U Duraja na Religii to kiedyś
„Mein Kampf” czytałem, idzie Duraj i pyta co czytasz? A ja mówię :Dzieło filozoficzne!.
To jakie ty miałeś zachowanie? Naganne? Nie, a kto by im olimpiady obstawiał? Byłem na geograficznej , historycznej, polonistycznej, za to później miałem zachowanie dobre. Teatr żeśmy zrobili, proszę bardzo. No sztukę napisaliśmy sami, świetna była. Magdzia z klasy jako Mesalina. Wtedy nas chcieli wyrzucić ze szkoły, za szerzenie pornografii. Zrobiliśmy spektakl Pt. „Słynne pary- od Adama i Ewy do Hitlera i Ewy Braun”( w niedzielę w TVP 1 szedł film „Upadek” o Hitlerze i Ewie Braun, przyp.red.). Myśmy z tą sztuką pojechali do Krakowa i dostaliśmy pierwszą nagrodę, na przeglądzie teatrów szkolnych-alternatywnych, no i dyplom był za szerzenie kultury i języka polskiego i oddaliśmy dyrektorce Kostkowskiej ten dyplom, żeby go tam powiesiła jako osiągnięcia szkoły.


Kondziu powiedział : Austria
A na zdjęciu mamy : Pollux 4092m i Castor 4228m widok z Breithorn Platean , szczytami gór biegnie granica Włosko – Szwajcarska

Brak komentarzy: