poniedziałek, 19 listopada 2007

Rozdział XVIII



Oto kolejne szczyty według Kondzia:
Zdjęcie nr 1 według naszego taternika przedstawia Orlą Perć, której fragment jest także na zdjęciu nr 2 z prawej strony!!
Parę minut później nasz łój dopatrzył się na zdjęciu także Mnicha.
(Zdjęcia przedstawiają kolejno: Kozi Wierch oraz pasmo od Świnicy aż do Zamarłej Turni.)

48.05.04.2007-Na dzień dzisiejszy nasz mistrz nie brał udziału w rajdach samochodowych. Ale nic straconego, wierzymy w niego.!

Kolejny wypadek Kondzia: Jadę chłopie z mamą kiedyś naszym kantem i słyszymy takie jakieś puk. Patrzymy a tu w dupę nam wjechał gościu Hyundaiem I co? Nic ,mieliśmy tylko trochę zderzak wgięty, i spawy nam puściły od podłogi. A facet miał cały przód zgięty, i jeszcze dyskutował i mandat dostał.
Kondziu wyjaśnia co to jest heparyna: to jest lek na odmę, przeciwwstrząsowy i ogólnie na wszystko, teraz jest stosowana przy infekcjach i przy Sepsie. To jest taka syntetyczna penicylina , prawie na wszystko.
49.06.04.07 Kondziu ma kolegów, którzy jeżdżą po Warszawie zaporożcem z krzyżami niemieckimi na drzwiach a on z nimi jeździ moskwiczem z czerwoną rosyjską gwiazdą.

06.04.2007 UWAGA! Nastąpiła zamiana koszuli Kondzia.060407 przyszedł w starej czarno- białej koszuli , w której chodził 12 dni pod rząd, a nowa Wranglera była noszona przez 5 dni z rzędu. Widocznie Wranglem gorzej wchłania pot!

50.07.04.2007- Wielka Sobota. Koszula czarno- biała dzień drugi!11.07.2007 kolejny dzień czarno biała.

Brak komentarzy: