wtorek, 13 listopada 2007

Rozdział XIII


42.27.03.2007- Oto według naszego bohatera zdjęcia przedstawiają, cytuję:
„Jest to albo Grecja , albo Chorwacja, dokładnie nie jestem pewny, zdjęcie pierwsze przedstawia bardzo charakterystyczny żleb.”(Zdjęcia przedstawiają: pierwsze- Orlą Perć oraz Zamarłą Turnię od północy, oraz drugie: Mnicha na którym Kondziu palił cygara jak to wcześniej opowiadał razem z Krzyśkiem Linką )
Ostatnio na zdjęciach rozpoznał Mont Blanc!!!!!! Dziś zapytany, jak tego dokonał, powiedział, że ma zakupione wszystkie numery National Geographic i naoglądał się tam zdjęć tego szczytu, który jest jego marzeniem, i chciałby go zdobyć, bo jest łatwe podejście, około 6 godzin spacerku siłowego z samego podnóża, najlepiej z przewodnikiem.
Dopisek: łojem śmierdzi nasz Kondzio potwornie. Charakterystyczny zapach wypełnił cały sklep i pozostawił nas w jego oparach.

43.28.03.2007r SUPER KONDZIO (kolejny dzionek w tej samej flaneli):

- Języki : Kondi umie język Mandaryński i Kantoński są to dialekty Chińskie Kantoński jest to język którym w Nowym Jorku dogadasz się z taksówkarzem Kali być Kali mieć. Do tych języków trzeba mieć tabele jak ją masz to sobie poradzisz. Nie ma tam odmiany czasowników. Z kolei japoński jest bardzo prosty np. „ łakaremas „ to znaczy rozumieć to po Chińsku a jak się kogoś pytasz łakaremas? To znaczy czy rozumiesz jest to język bezfleksyjny tam nie ma Ja. A pytanie czy rozumiesz to jest łakaremas ne. Zapytanie ne po czasowniku, a przeczenie te.
Sinologię trzeba studiować sześć lat. Kondziu powiedział; mnie to kurwa kręci. W Japonii są takie reguły zachowania że jak nie ukłonisz się odpowiednio to możesz kogoś obrazić.

TATRY :
A tatry to schodziłem całe, wzdłuż i wszerz gdzie się dało wejść. Kiedyś zrobiłem wahadełko : 2 kości wypadły ze ściany i odpadłem i dyndałem a Krzysiek wybierał mnie jak rybę.
Po to się liny wiąże. Sam sobie byłem winien, kupiłem dwójki gdzie szóstki powinno się wbijać. Było to na Zamarłej Turni i to śmiech i wstyd, bo to jest teraz najprostsza ścianka w Tatrach, tam jest tyle gwoździ ponabijane Że można po nich wyjść jak po schodach.
Z Ciekawszych gór to na Rysach byłem ale to turystyczne wyjście.
Czemu ?
Bo każdy tam wychodzi są tam łańcuchy
Porady Kondzia ; w góry trzeba kupić dobre buty za kostkę na takiej podeszwie byś się nie ślizgał, jeśli wybierasz się w góry nie idź wcześniej pić na Krupówki bo na kacu się w góry nie chodzi, bo rozrzedzone powietrze może zabić. Ja widziałem ludzi którzy po pijaństwie szli w Dolinę Pięciu Stawów gdzie jest już wyżej i ludzie mdleli. Ja już widziałem takich gierojów co całą noc pili i mówią ze Ida tu a tu a ja mówię poczekaj za chwilę was toboganem zwiozą goprowcy. A w Dolinie Pięciu Stawów są turystyczne szlaki.
A w Morskim Oku Byłeś ?
Tam jest asfaltowa droga i ludzie którzy chcą wysłać kartkę z Tatr jada bryczką na Morskie Oko bo tam jest stacja pocztowa.
W Pieninach byłem ale tylko pochodzić bo tam nie ma wspinaczki tylko się chodzi. To tak jakbyś Se na Babią wyszedł
Do wspinaczki wystarczy lina, czekan, dobre buty i parę gwoździ. Zdjęć nie robię bo jak mam plecak napakowany to nie ma gdzie aparatu włożyć a jeden już w górach rozbiłem .
PH (nasz znajomy) byłby dobry na ściance wspinaczkowej bo jest kościsty i żyła taka i mięśniak i ty też byłbyś dobry na ściankach jakbyś sobie trochę ręce wyrobił. Bierzesz po cegłówce do ręki i jedziesz .
Ja nie chodzę po ściankach wspinaczkowych bo ten styropian by się pode mną urwał dejże spokój to nie dla takich misiów jak ja.
Red JH mówi pochylając się nad Kondziem: czuć tu spalenizną , a On na to : papier palą ( Koszula Another Day )
Liny wspinaczkowe wytrzymują nacisku 15 ton. Przelicz Se twoją wagę razy prędkość z którą spadasz. Lina na której zrobisz wahadełko już jest nie do użycia bo ona już życie uratowała i 2 raz pęknie. Lina ma wytrzymać jeden raz a potem do śmieci podobnie jak pasy w samochodzie. W środku liny jest jeszcze drut tytanowy .
Jak wisiałem na Zamarłej turni gdzieś tak 100 metrów do szczytu Krzysiek mnie zabezpieczył wyszedł na szczyt i wyciągał mnie jak rybę. Wisiałem ponad 20 minut bo będąc na ścianie Krzysiek nie mógł mnie wyciągać.
JH mówi :
Kondzio to ty niezły łojant jesteś
A On : nie ja jestem fantasta , a łojant to jest Leszek Cichy
To jest facet który zdobył wszystkie ośmiotysięczniki z tego połowę bez tlenu.
( Naszemu poczciwcowi pomyliła się korona Ziemi z koroną Himalajów, Cichy nie zdobył m.in. K2 , zdobył Koronę Ziemi, czyli jako pierwszy Polak skompletował Koronę Ziemi: z Górą Kościuszki, Piramidą Carstensza, Elbrusem i Mont Blanc). Mallory który pierwszy zdobył Mount Everest wchodził bez tlenu na konopnych linach, skubaniec bo wtedy butla ważyła 100 kg. Mallory na pewno zdobył K2, na pewno Mount Everest i na pewno Czomolugwe.
Jak masz 20 000 tys dolarów to na Mount Everest wyniosą cię profesjonalne firmy, które zatrudniają wspinaczy, ale co to za przyjemność jak ci stopnie w lodzie wykują .
Jak się zgubisz w górach warto mieć telefon komórkowy bo GPS nie zawsze działa, a wtedy namierzają cię z trzech anten ustalając triangulację i cię znajdują.
Z konia spadłem trzy razy gdy widzieli i trzy razy imprezę pijacką stawiałem ty fundujesz jedna flaszkę potem ktoś przynosi jeszcze i jeszcze a potem się rano budzisz

A na koniec sentencja Kondzia do naszego powitania : Cześć,co słychać ?
NIHIL NOVI SUB SOLE


Brak komentarzy: