niedziela, 8 listopada 2009

Rozdział LI - "Kondziu kierowcą testowym Skody"

23.08.2007 Czwartek

Chodzę po Żywcu za rękawiczkami samochodowymi i nie mogę znaleźć. Bo ja tylko w rękawiczkach jeżdżę, po rajdach mi to zostało.
Jeździłem przecież po testowym torze Skody Mlada Boleslav. Armin Schwarz wtedy jeździł tam też. My Lotusem. Na motorach też jeździłem, próbowałem tych akrobacji, beczkę zrobiłem, ale to jest najprostsza rzecz, kwestia tylko tego, żeby się dobrze wybić. Musisz mieć 120 km/h na zegarze, czyli długi rozpęd i wyprofilowany podjazd pod kątem żeby Cię wyrzuciło. Jeszcze rowerek można zrobić, czyli zeskakujesz i majtasz nogami. Mi się to nie udało, bo jak próbowałem to złamałem nogę w kostce. 6 tygodni z głowy, bo nie zdążyłem wsiąść z powrotem. To było w Warszawie. Kwestia treningu, bo ja do tego podszedłem z marszu hehe i beczki już robiłem kwestia tylko żeby się nie bać. Do beczki musisz mieć między 100 a 120 km/h jak jedziesz wolniej to możesz na głowie wylądować. A jak szybciej to nic, tylko możesz 2 obroty zrobić.

Brak komentarzy: